(18-01-2020, 9:30 )Szeregowy napisał(a): Napiszę jeszcze raz!!!Panie Administratoże, czy podczas podpisywania porozumienia w listopadzie 2018roku Pan Generał nie wiedział jakie skutki finansowe będą wynikały z podpisanego porozumienia(podwyżek)na rok 2020? 
Otóż miał i ma pełną świdomość o jaką kwotę chodzi!!! zasięgał informację w dziale kadrowo-płacowym, tam jasno i wyraźnie było podane o jaką kasę chodzi!!!a teraz nie mogą się doliczyć?robią nas w c....ja!!!  a teraz próbują z tej kwoty ukraść jak najwięcej, niby na awanse na 2020 rok?w porozumieniu nic nie było napisane, że kwota 500 brutto wraz z nagrodą roczną, kwotą na przyszłe awanse, tylko ,,wraz z nagrodą roczną" na 1 etat!!!a CZSW chce zabrać ponad 100zł na jakieś awanse??złodziejstwo i tyle!!!

Chciałbym przypomnieć, że rolą administratora nie jest odpowiadanie na każde pytanie, w każdej dziedzinie itp... lecz moderowanie wpisów i dbanie o przestrzeganie regulaminu księgi gości.

Jednak odniosę się do wpisu. W 2018 roku Pan Generał nie wiedział jaki jest bilans i wszystkie wyliczenia na stan 31 grudnia 2019 r., bo nie mógł tego wiedzieć. Żeby było jasne, mówimy jakie faktycznie skutki były, a nie o założeniach jakie będą.
Odpowiedz
Napiszę jeszcze raz!!!Panie Administratoże, czy podczas podpisywania porozumienia w listopadzie 2018roku Pan Generał nie wiedział jakie skutki finansowe będą wynikały z podpisanego porozumienia(podwyżek)na rok 2020? 
Otóż miał i ma pełną świdomość o jaką kwotę chodzi!!! zasięgał informację w dziale kadrowo-płacowym, tam jasno i wyraźnie było podane o jaką kasę chodzi!!!a teraz nie mogą się doliczyć?robią nas w c....ja!!!  a teraz próbują z tej kwoty ukraść jak najwięcej, niby na awanse na 2020 rok?w porozumieniu nic nie było napisane, że kwota 500 brutto wraz z nagrodą roczną, kwotą na przyszłe awanse, tylko ,,wraz z nagrodą roczną" na 1 etat!!!a CZSW chce zabrać ponad 100zł na jakieś awanse??złodziejstwo i tyle!!!
Odpowiedz
"Jednocześnie Dyrektor Generalny oświadczył, że do końca stycznia 2020 zostaną zrealizowane wszystkie awanse na stanowiskach wg stanu na dzień 31.12.2019."

Wczoraj dowiedziałem się, że mój awans na oddziałowego jeszcze poczeka. Moim kolegom, z którymi się przyjąłem w rzucie powiodło się w Listopadzie z czego bardzo się cieszę. Różnił nas tylko miesiąc w terminie gdy ukończyliśmy kurs oddziałowych. Zostałem w jednostce ostatni do awansu i ucieszyłem się z tego komunikatu, że wreszcie ja również będe doceniony. Czekam już 4 lata na awans. Pracuję głównie brama i jako skoczek na oddział. Zawsze staram się dawać z siebie wszystko. Usłyszałem, że "stan etatów oddziałowych w jednostce jest już maksymalny i niestety, ale muszę czekać dalej" ... - Ciekawe czy jakby dyrektorzy i kierownicy dostawali wypłatę st. oddziałowego za swoją prace i obowiązki teżby im się podobało słysząc "Nie zniechęcaj się, może kiedyś sie uda".. - Żenada
Odpowiedz
(17-01-2020, 17:39 )aras2121 napisał(a): Wreszcie  Panie Tuła. Widać postępy . Oby tak dalej

No pięknie mam nadzieję że z tymi nadgodzinami zrobią porządek bo to co jest teraz to wielki przekręt tylko po to żeby ludziom nie zapłacić za nadgodziny.  Mam nadzieję że podwyżka będzie wliczona do podstawy.
Odpowiedz
(17-01-2020, 11:38 )HugoBoss napisał(a): I co panie Administratorze? Wyszło na moje a raczej na nasze.

Pisze pan o tym że nadgodziny będą wypłacone temu kto chce ale zamieszczacie informacje i cycaty kierownictwa że nie ma pieniędzy. Okazuje się, że racje mam mój kierownik mówiąc mi że kasy nie ma. Kto tu mówi/pisze mija się z prawdą?

Po drugie. Spotkanie ws. podwyżki miało być 17.01 (a nam nic o tym nie wiadomo) potem 21.01 a teraz 20.01. Nie wiedziałem o żadnym spotkaniu w terminie 17.01 a pan już kilka dni temu (tj 15.01) napisał że ma być 21.01. Jakby z góry było wiadome że termin 17 jest nierealny.

Proszę mi przypomnieć, gdzie zamieszczone zostały informacje, że nie ma pieniędzy na wypłacenie funkcjonariuszom rekompensaty, bo nie mogę tego znaleźć? Posiadam informację, że wszystkim, którzy nie zadeklarowali odbioru za wypracowane nadgodziny w formie czasu wolnego, pieniądze zostaną wypłacone. 

W dniu 21 stycznia 2020 r. miało się odbyć i odbędzie się posiedzenie Zarządu Głównego NSZZFiPW w sprawie podwyżki. I nic się w tym zakresie nie zmieniło. W Zarządzie Głównym pracują jeszcze różne zespoły, w tym również zespół kadrowo-płacowy, który spotyka się z przedstawicielami CZSW. Zespół ten zbiera wszelkie niezbędne informację dotyczące m.in. podwyżek, aby przedstawić je Zarządowi Głównemu, który (jak już wspomniałem na początku) w dniu 21 stycznia 2020 r. będzie miał pełną wiedzę i podejmie właściwą decyzję dotyczącą formy podwyżki.
Odpowiedz
Opinia prawnicza dotycząca pisma w sprawie nadgodzin i sposobu ich rozliczania była potrzebna i oczywistym było,że będzie druzgocąca da SW.Podoba mi się ,że związki po nią sięgnęły.Oczywiście SW odpowie ,że nie ma pieniędzy na inne rozwiązanie tego problemu.I tu należy oczekiwać ,wręcz żądać od związków nieustępliwości i zdecydowania.W innym przypadku znowu odsuną nas na margines i będą przeciągać w nieskończoność ten temat.Zaczynają mi się podobać działania naszych związków.Mam nadzieję ,że wystarczy naszym związkowcom determinacji żeby w ostateczności tą sprawę zakończyć w sądzie.
Odpowiedz
Masz racje,że jak dostaną się do władzy to przez 15 lat nie dostaniemy podwyżek,a jeszcze dowiemy się,że pracujemy do 65 r. życia,i to już przerabialiśmy w 2008/2015.Problem tkwi w tym,że jak nie dawali to się nie kłóciliśmy, teraz dają to się kłócimy.I teraz pytanie do ciebie czy lepiej się kłócić czy nie kłócić.
Odpowiedz
(16-01-2020, 15:47 )pustelnik napisał(a): A ja Wam tylko napiszę, że to jest mega uwłaczające i poniżające w stosunku do funkcjonariuszy. Żeby była taka zadyma o  500 zł, (w ogóle ta kwota jest żałosna) które się nam należą jak mało komu!! To co pisiory zrobiły to jest jakieś nieporozumienie. Porozdawali pieniądze i teraz się drapią skąd wziąć? Jeśli dostaniemy cokolwiek to się cieszmy bo następne podwyżki będą za 15 lat. Trzeba o tym pamiętać przy okazji wyborów. Żeby nie było. Nie jestem absolutnie za PO. Pozdrawiam zdrowo myślących.
Odpowiedz
Z-ca Dyr. Gen. prosi o przełożenie spotkania ze względu na brak pełnych danych... To po co kierownictwo jednostek kazało wypisywać na gwałt druki o to czy chcemy pieniądze czy wolne za nadgodziny, bo chyba nie dla własnego "widzi mi się"... To tak jak w tym kawale: "było nas dwóch i ktoś nas pod***ał", w tym przypadku wyj***ał, (czyt. kierownictwo jednostek i kierownictwo-kierownictwa) i to nie było kierownictwo jednostki macierzystej...
Odpowiedz
Wreszcie Panie Tuła. Widać postępy . Oby tak dalej
Odpowiedz
Echh...Szanowny cezecie jesli podwyżki bèdą konkretne to starzy zostaną i okrèt bèdzie płynął dalej...Ale muszą być szybko bo znam wielu z gotowymi raportami o emke.Na młodych nie liczcie bo oni tak czy siak zaraz pouciekają
Odpowiedz
Oj żeby tylko funkcjonariusze nie poszli na masowe L4...
Odpowiedz
Brawo !!! można? można!!!
Moim skromnym zdaniem to pismo do Ministra Sprawiedliwości 1klasa!!! To pokazuje, że jeszcze jest nadzieja!!!
https://nszzfipw.org.pl/pismo-skierowane...iobro.html
Odpowiedz
Panie Administratoże czy słyszał Pan aby w Policji utwożono jakiś nowy związek zawodowy Policji?
Odpowiedz
[quote="jtd" pid='2899' dateline='1579204712']
[quote="Młody38" pid='2896' dateline='1579191320']
http://nszzp.pl/aktualnosci/komisja-admi...udzetowej/
"to co było zawarte w porozumieniu i dotyczy przeciętnego funkcjonariusza Kowalskiego – to wszystko zostało w budżecie uwzględnione i funkcjonariusze to otrzymają"

Widać różnice w formie informacji? Przekazu?

Widać, widać. Co raz więcej osób to dostrzega.

Tam widać jak na dłoni, praca wre, i NSZZP działa jak w zegarku, żadnego przekładania spotkań, MinisterMSWiA działa w temacie!!!
Brawo????
Odpowiedz
widzisz drogi Adminie - tu nie chodzi o sam fakt podwyzek, tego, ze za poprzedniej wladzy bylo jeszcze gorzej itp.
tu chodzi o to, ze nasze warunki pracy nic sie nie poprawiaja.
pensje? spojrzmy prawdzie w oczy - slabe, wiekszosc chlopakow gdzies dorabia (a niby w mundurowce dobrze sie zarabia)
postepowania dyscyplinarne, karanie - za byle co
prawa osadzonych coraz wieksze - skype, laznie po 2x w tygodniu, codzienne telefony...
liczba ludzi na oddzialach? coraz mniejsza. stanowiska zawieszane, wieczne branie ludzi do konwojow...
stosunek przelozonych (CZ) do nas? zerowy. wieczne przesuwanie spotkan, ustalanie nowych terminow, ustalenia typu "nie zgadzamy sie, omowimy to za tydzien, za tydzien ktos na urlopie, wiec widzimy sie w polowie przyszlego miesiaca, a tam znowu: nie zgadzamy sie, omowimy to..."

jak atmosfera ma byc dobra, skoro osadzeni maja wieksze prawa od funkcjonariuszy? im sie NALEZY, a jak czegos nie dostana to z miejsca mamy postepowania...
nam sie NALEZA podwyzki, platne nadgodziny i co? kilkanascie miesiecy debatowania i dalej nic nie wiadomo. nadgodziny sa kasowane...

kto w tej FIRMIE jest lepiej traktowany?

pytam : jak ATMOSFERA ma byc dobra???
Odpowiedz
I co panie Administratorze? Wyszło na moje a raczej na nasze.

Pisze pan o tym że nadgodziny będą wypłacone temu kto chce ale zamieszczacie informacje i cycaty kierownictwa że nie ma pieniędzy. Okazuje się, że racje mam mój kierownik mówiąc mi że kasy nie ma. Kto tu mówi/pisze mija się z prawdą?

Po drugie. Spotkanie ws. podwyżki miało być 17.01 (a nam nic o tym nie wiadomo) potem 21.01 a teraz 20.01. Nie wiedziałem o żadnym spotkaniu w terminie 17.01 a pan już kilka dni temu (tj 15.01) napisał że ma być 21.01. Jakby z góry było wiadome że termin 17 jest nierealny.
Odpowiedz
(16-01-2020, 17:21 )Bob napisał(a): Obecna władza nie ma co liczyć na nasze poparcie w yborach prezydenckich jeśli nas oszukają z podwyzkami!!!
To głosuj na biedronia albo kidawe Błońska naprawno będziesz żył w luksusie ?
Odpowiedz
(16-01-2020, 20:56 )jtd napisał(a):
(16-01-2020, 15:47 )pustelnik napisał(a): A ja Wam tylko napiszę, że to jest mega uwłaczające i poniżające w stosunku do funkcjonariuszy. Żeby była taka zadyma o  500 zł, (w ogóle ta kwota jest żałosna) które się nam należą jak mało komu!! To co pisiory zrobiły to jest jakieś nieporozumienie. Porozdawali pieniądze i teraz się drapią skąd wziąć? Jeśli dostaniemy cokolwiek to się cieszmy bo następne podwyżki będą za 15 lat. Trzeba o tym pamiętać przy okazji wyborów. Żeby nie było. Nie jestem absolutnie za PO. Pozdrawiam zdrowo myślących.
Heh żebyś się nie przeliczył. Właśnie za tych onych poprzedników wprowadzono same zmiany in minus dla nas. A sucho z kasą było okropnie. Nawet rewaloryzacje zabrali.Teraz już wszyscy zapomnieli a parę lat gadania było i już nie wróci. Awanse tyle lat stały w miejscu , że do teraz skutki się odczuwa. I tych nadgodzin tyle się narobiło bo zero wolnego , ludzi nie przybyło , a oddziały penitencjarne wprowadzono i tych nieszczęsnych dziennych oddziałowych, wirtualnych. I powiedziano cyt." Pieniędzy  nie ma i nie bedzie".
Dokładnie chyba kolega pustelnik nie pracował w sw za czasów PO bo to był dramat ale najlepsze było to że każdy siedział cicho no bo Tusk kazał zaciskać pasa jedna wielka propaganda w tv, radiu i internecie która jest do dziś
Odpowiedz
Znowu się nie doliczył ktoś czegoś? Żenada...

Widać że to służba humanistów, z matematyki to na komisach szkoły pokończyli...
Odpowiedz
(16-01-2020, 17:15 )Młody38 napisał(a): http://nszzp.pl/aktualnosci/komisja-admi...udzetowej/
"to co było zawarte w porozumieniu i dotyczy przeciętnego funkcjonariusza Kowalskiego – to wszystko zostało w budżecie uwzględnione i funkcjonariusze to otrzymają"

Widać różnice w formie informacji? Przekazu?

Widać, widać. Co raz więcej osób to dostrzega.
Odpowiedz
(16-01-2020, 15:47 )pustelnik napisał(a): A ja Wam tylko napiszę, że to jest mega uwłaczające i poniżające w stosunku do funkcjonariuszy. Żeby była taka zadyma o  500 zł, (w ogóle ta kwota jest żałosna) które się nam należą jak mało komu!! To co pisiory zrobiły to jest jakieś nieporozumienie. Porozdawali pieniądze i teraz się drapią skąd wziąć? Jeśli dostaniemy cokolwiek to się cieszmy bo następne podwyżki będą za 15 lat. Trzeba o tym pamiętać przy okazji wyborów. Żeby nie było. Nie jestem absolutnie za PO. Pozdrawiam zdrowo myślących.
Heh żebyś się nie przeliczył. Właśnie za tych onych poprzedników wprowadzono same zmiany in minus dla nas. A sucho z kasą było okropnie. Nawet rewaloryzacje zabrali.Teraz już wszyscy zapomnieli a parę lat gadania było i już nie wróci. Awanse tyle lat stały w miejscu , że do teraz skutki się odczuwa. I tych nadgodzin tyle się narobiło bo zero wolnego , ludzi nie przybyło , a oddziały penitencjarne wprowadzono i tych nieszczęsnych dziennych oddziałowych, wirtualnych. I powiedziano cyt." Pieniędzy  nie ma i nie bedzie".
Odpowiedz
Obecna władza nie ma co liczyć na nasze poparcie w yborach prezydenckich jeśli nas oszukają z podwyzkami!!!
Odpowiedz
http://nszzp.pl/aktualnosci/komisja-admi...udzetowej/
"to co było zawarte w porozumieniu i dotyczy przeciętnego funkcjonariusza Kowalskiego – to wszystko zostało w budżecie uwzględnione i funkcjonariusze to otrzymają"

Widać różnice w formie informacji? Przekazu?
Odpowiedz
A ja Wam tylko napiszę, że to jest mega uwłaczające i poniżające w stosunku do funkcjonariuszy. Żeby była taka zadyma o 500 zł, (w ogóle ta kwota jest żałosna) które się nam należą jak mało komu!! To co pisiory zrobiły to jest jakieś nieporozumienie. Porozdawali pieniądze i teraz się drapią skąd wziąć? Jeśli dostaniemy cokolwiek to się cieszmy bo następne podwyżki będą za 15 lat. Trzeba o tym pamiętać przy okazji wyborów. Żeby nie było. Nie jestem absolutnie za PO. Pozdrawiam zdrowo myślących.
Odpowiedz
(16-01-2020, 13:14 )Administrator napisał(a):
(16-01-2020, 12:35 )Szeregowy napisał(a):
(16-01-2020, 10:43 )HugoBoss napisał(a):
(16-01-2020, 10:11 )Administrator napisał(a): [quote="HugoBoss" pid='2872' dateline='1579160320']
Panie Administratorze proszę posadzić cały zarząd przed monitorem i kazać im przeczytać ostatnie wpisy ludzi albo i ostrzec o bardzo bardzo niskim poziomie morale w załogach jednostek spowodowanym już nie tylko samowolką kierownictwa ale też postępowaniem zawiązku zawodowego.
Pan Przewodniczący zdaje się nie chce słyszeć wołań funkcjonariuszy i na siłę forsuje podział wywalczonej podwyżki na podwyżkę dla wszystkich i na zaległe awanse dla wybranych choć ta grupa pewnie też jest spora. Ale taki podział powoduje, że na starcie jesteśmy stratni. Podwyżka miała być dla wszystkich. A zaległe awanse to tylko i wyłącznie wina kierownictwa SW która dzięki podziałowi podwyżki chce naprawić lata zaniedbań a potem ogłosić sukces odblokowania awansów. SW robi z nas głupków zasłaniając się brakiem pieniędzy na awanse. Co roku więcej funkcjonariuszy odchodzi na emeryturę niż ludzi wstępuje w szeregi SW. Pytanie zatem jest takie. Gdzie są awanse i pieniądze za tych którzy odeszli ????? Człowiek odchodzi pozostaje wakat, stanowisko no i pieniądze. Nie słyszałem, żeby kierownictwo jednostek, w okręgach i w CZ czekało się na należyty awans. Ktoś wcześniej wspomniał o drodze sądowej. My też w jednostkach możemy pójść do sądu pracy z powództwem wykonywania obowiązków wykraczających poza nasze przyznane stanowisko. Strażnicy niech doprowadzają a oddziałowi stoją na oddziałach. A nie strażnik jest oddziałowym a oddziałowy dowódcą zmiany.
Wywalczyliśmy podwyżki 500 zł brutto dla wszystkich a nie dla wybranych. Walczcie o 500 dla wszystkich potem o zaległe awanse. Nie dzielcie z SW naszej wywalczonej kasy. Zachowajcie dla związku odrobinę zaufania które tracicie na własne życzenie.

Czytam wszystkie wpisy i proszę mi uwierzyć, że członkowie Zarządu Głównego dostają jeszcze więcej informacji od funkcjonariuszy, niż na tym forum. Pan Przewodniczący tym bardziej wie jakie są nastroje w jednostkach dotyczące podwyżek i nie tylko. Pozwolę wyrazić swoje prywatne zdanie na ten temat, bo przyznam, że bardzo mnie te "obniżone morale" dziwią szczerze mówiąc. Doskonale pamiętam jak w przeciągu ośmiu lat mieliśmy jedną podwyżkę w 2012 r. (300 zł.). W ostatnim czasie (odniosę się tylko do ubiegłego roku) dostaliśmy prawie wszyscy ponad 500 zł. na rękę. W tym roku mamy dostać znowu parę stówek na rękę, a kłócimy się o to, czy wszyscy po równo czy procentowo? Powinniśmy się cieszyć z tego, że rozmawiamy o pieniądzach dla funkcjonariuszy, a nie o tym, że ich w ogóle nie dostajemy. Czy wywalczone podwyżki w 2018 r. miały spowodować to, że jest teraz w jednostkach taka atmosfera nieciekawa? W dniu wczorajszym rozmawiałem ze znajomym, który pracuje w banku, że u nich tylko nieliczni dostają podwyżki. Ale oczywiście nie znaczy to, że również SW ma iść tą drogą, chciałbym tylko uświadomić co niektórych, że nie watro strzępić sobie nerwów bo "problem" jest w tym czy podwyżkę podzielić wszystkim po równo, czy procentowo? Jeszcze raz chciałbym to podkreślić, że rozmawiamy o pieniądzach, których przez wiele lat nie mieliśmy, a w ostatnich latach co roku trafią na konta funkcjonariuszy! Druga sprawa, to nie wiem skąd się wzięło słowo "zaległe" awanse? Przecież w żadnym komunikacie nie było napisane, że kwota z naszych podwyżek ma iść na "zaległe" awanse, więc nie wiem komu jest na rękę rozsiewać taki ferment? Zgodzę się, że na realizację awansów są również pieniądze z fluktuacji osób, którzy odchodzą na zaopatrzenie emerytalne, jak i również z wakatów, które utrzymywane są w naszej służbie. Apeluję osobiście o to, żebyśmy powstrzymywali swoje emocje i spojrzeli na to trochę z innej strony, że w niedługim czasie trafią do naszych kieszeni kolejne pieniądze, a nie w ten sposób, że kolega dostanie więcej czy mniej.

Jeśli będzie przetaczać argumenty w stylu "wczoraj rozmawiałem z kolegą z banku..." to ja napiszę, że rozmawiałem z kolegą z firmy w której pracodawca w rozmowie o podwyżce nie śmieje ci się w twarz tylko poważnie rozmawia i ją ci daje. Druga sprawa. Jeśli podwyżkę będziemy rozpatrywać w kategoriach "huraaaa dali cokolwiek a zapowiadali 300 zł" to też mamy się cieszyć? A argument w stylu że przez tyle lat nic nie dawali to argument który ma usprawiedliwiać 365 zł a nie 500 zł

Panie adninistratoże  proszę przeczytać wpis z dnia 9 stycznia 2020 Procentowa vs. Kwotowa tam wyraźnie napisali 
  1. w formie kwotowej: 365 zł wszystkim funkcjonariuszom po równo + dodatek za wysługę lat (średnio 15  proc.) + kwota przeznaczona na nagrodę roczną. Pozostała kwota zostanie przeznaczona na realizację wszelkich awansów w roku 2020.

Nie wiem jakie jest pytanie i do czego mam się odnieść? Czy chodzi o "zaległe" awanse? Jeżeli tak, to jest napisane, że "na realizację wszelkich awansów w roku 2020" a nie jakieś "zaległe". Przypomnę, że wszystkie "zaległe" awanse mają być zrealizowane do końca stycznia 2020 r. według stanu na dzień 31 grudnia 2019 r.(nie z podwyżek od 1 stycznia 2020 r.), tak jak było napisane w grudniowym komunikacie po spotkaniu zespołu kadrowo-płacowego.
Czyli rozumiem że wszyscy którzy mają kurs oddziałowych i spełniają kryterium to bez względu na stan etatowy oddziałowych ,też dostaną stanowisko ? 
Czy dalej będą robić w balona i będą mówić że jest za dużo oddziałowych
Odpowiedz
(16-01-2020, 13:14 )Administrator napisał(a):
(16-01-2020, 12:35 )Szeregowy napisał(a):
(16-01-2020, 10:43 )HugoBoss napisał(a):
(16-01-2020, 10:11 )Administrator napisał(a): [quote="HugoBoss" pid='2872' dateline='1579160320']
Panie Administratorze proszę posadzić cały zarząd przed monitorem i kazać im przeczytać ostatnie wpisy ludzi albo i ostrzec o bardzo bardzo niskim poziomie morale w załogach jednostek spowodowanym już nie tylko samowolką kierownictwa ale też postępowaniem zawiązku zawodowego.
Pan Przewodniczący zdaje się nie chce słyszeć wołań funkcjonariuszy i na siłę forsuje podział wywalczonej podwyżki na podwyżkę dla wszystkich i na zaległe awanse dla wybranych choć ta grupa pewnie też jest spora. Ale taki podział powoduje, że na starcie jesteśmy stratni. Podwyżka miała być dla wszystkich. A zaległe awanse to tylko i wyłącznie wina kierownictwa SW która dzięki podziałowi podwyżki chce naprawić lata zaniedbań a potem ogłosić sukces odblokowania awansów. SW robi z nas głupków zasłaniając się brakiem pieniędzy na awanse. Co roku więcej funkcjonariuszy odchodzi na emeryturę niż ludzi wstępuje w szeregi SW. Pytanie zatem jest takie. Gdzie są awanse i pieniądze za tych którzy odeszli ????? Człowiek odchodzi pozostaje wakat, stanowisko no i pieniądze. Nie słyszałem, żeby kierownictwo jednostek, w okręgach i w CZ czekało się na należyty awans. Ktoś wcześniej wspomniał o drodze sądowej. My też w jednostkach możemy pójść do sądu pracy z powództwem wykonywania obowiązków wykraczających poza nasze przyznane stanowisko. Strażnicy niech doprowadzają a oddziałowi stoją na oddziałach. A nie strażnik jest oddziałowym a oddziałowy dowódcą zmiany.
Wywalczyliśmy podwyżki 500 zł brutto dla wszystkich a nie dla wybranych. Walczcie o 500 dla wszystkich potem o zaległe awanse. Nie dzielcie z SW naszej wywalczonej kasy. Zachowajcie dla związku odrobinę zaufania które tracicie na własne życzenie.

Czytam wszystkie wpisy i proszę mi uwierzyć, że członkowie Zarządu Głównego dostają jeszcze więcej informacji od funkcjonariuszy, niż na tym forum. Pan Przewodniczący tym bardziej wie jakie są nastroje w jednostkach dotyczące podwyżek i nie tylko. Pozwolę wyrazić swoje prywatne zdanie na ten temat, bo przyznam, że bardzo mnie te "obniżone morale" dziwią szczerze mówiąc. Doskonale pamiętam jak w przeciągu ośmiu lat mieliśmy jedną podwyżkę w 2012 r. (300 zł.). W ostatnim czasie (odniosę się tylko do ubiegłego roku) dostaliśmy prawie wszyscy ponad 500 zł. na rękę. W tym roku mamy dostać znowu parę stówek na rękę, a kłócimy się o to, czy wszyscy po równo czy procentowo? Powinniśmy się cieszyć z tego, że rozmawiamy o pieniądzach dla funkcjonariuszy, a nie o tym, że ich w ogóle nie dostajemy. Czy wywalczone podwyżki w 2018 r. miały spowodować to, że jest teraz w jednostkach taka atmosfera nieciekawa? W dniu wczorajszym rozmawiałem ze znajomym, który pracuje w banku, że u nich tylko nieliczni dostają podwyżki. Ale oczywiście nie znaczy to, że również SW ma iść tą drogą, chciałbym tylko uświadomić co niektórych, że nie watro strzępić sobie nerwów bo "problem" jest w tym czy podwyżkę podzielić wszystkim po równo, czy procentowo? Jeszcze raz chciałbym to podkreślić, że rozmawiamy o pieniądzach, których przez wiele lat nie mieliśmy, a w ostatnich latach co roku trafią na konta funkcjonariuszy! Druga sprawa, to nie wiem skąd się wzięło słowo "zaległe" awanse? Przecież w żadnym komunikacie nie było napisane, że kwota z naszych podwyżek ma iść na "zaległe" awanse, więc nie wiem komu jest na rękę rozsiewać taki ferment? Zgodzę się, że na realizację awansów są również pieniądze z fluktuacji osób, którzy odchodzą na zaopatrzenie emerytalne, jak i również z wakatów, które utrzymywane są w naszej służbie. Apeluję osobiście o to, żebyśmy powstrzymywali swoje emocje i spojrzeli na to trochę z innej strony, że w niedługim czasie trafią do naszych kieszeni kolejne pieniądze, a nie w ten sposób, że kolega dostanie więcej czy mniej.

Jeśli będzie przetaczać argumenty w stylu "wczoraj rozmawiałem z kolegą z banku..." to ja napiszę, że rozmawiałem z kolegą z firmy w której pracodawca w rozmowie o podwyżce nie śmieje ci się w twarz tylko poważnie rozmawia i ją ci daje. Druga sprawa. Jeśli podwyżkę będziemy rozpatrywać w kategoriach "huraaaa dali cokolwiek a zapowiadali 300 zł" to też mamy się cieszyć? A argument w stylu że przez tyle lat nic nie dawali to argument który ma usprawiedliwiać 365 zł a nie 500 zł

Panie adninistratoże  proszę przeczytać wpis z dnia 9 stycznia 2020 Procentowa vs. Kwotowa tam wyraźnie napisali 
  1. w formie kwotowej: 365 zł wszystkim funkcjonariuszom po równo + dodatek za wysługę lat (średnio 15  proc.) + kwota przeznaczona na nagrodę roczną. Pozostała kwota zostanie przeznaczona na realizację wszelkich awansów w roku 2020.

Nie wiem jakie jest pytanie i do czego mam się odnieść? Czy chodzi o "zaległe" awanse? Jeżeli tak, to jest napisane, że "na realizację wszelkich awansów w roku 2020" a nie jakieś "zaległe". Przypomnę, że wszystkie "zaległe" awanse mają być zrealizowane do końca stycznia 2020 r. według stanu na dzień 31 grudnia 2019 r.(nie z podwyżek od 1 stycznia 2020 r.), tak jak było napisane w grudniowym komunikacie po spotkaniu zespołu kadrowo-płacowego.

Jakoś pytam kierownika o mój awans i jakoś nie słyszę odpowiedzi tylko wzruszanie ramionami. Z resztą kierownik powiedział. Albo będą awanse albo będzie kasa za nadgodzin. No to się pytam. Połowa stycznia a mnie nikt nie informuje że dostanę awans. To jak mają być one zrealizowane do końca stycznia. Kiedy dostanę awans w styczniu to Panu napiszę czy rzeczywiście zrealizowali obietnicę o której tu przeczytałem. 
Odpowiedz
Mam pytanie 14.01.20 miały być rozmowy o zawieszaniu oddziałów w Polsce czy jakieś decyzje w tej sprawie zostały ustalone.
Odpowiedz
Administrator napisał(a):
Szeregowy napisał(a):
HugoBoss napisał(a):
Administrator napisał(a):
HugoBoss napisał(a):Panie Administratorze proszę posadzić cały zarząd przed monitorem i kazać im przeczytać ostatnie wpisy ludzi albo i ostrzec o bardzo bardzo niskim poziomie morale w załogach jednostek spowodowanym już nie tylko samowolką kierownictwa ale też postępowaniem zawiązku zawodowego.
Pan Przewodniczący zdaje się nie chce słyszeć wołań funkcjonariuszy i na siłę forsuje podział wywalczonej podwyżki na podwyżkę dla wszystkich i na zaległe awanse dla wybranych choć ta grupa pewnie też jest spora. Ale taki podział powoduje, że na starcie jesteśmy stratni. Podwyżka miała być dla wszystkich. A zaległe awanse to tylko i wyłącznie wina kierownictwa SW która dzięki podziałowi podwyżki chce naprawić lata zaniedbań a potem ogłosić sukces odblokowania awansów. SW robi z nas głupków zasłaniając się brakiem pieniędzy na awanse. Co roku więcej funkcjonariuszy odchodzi na emeryturę niż ludzi wstępuje w szeregi SW. Pytanie zatem jest takie. Gdzie są awanse i pieniądze za tych którzy odeszli ????? Człowiek odchodzi pozostaje wakat, stanowisko no i pieniądze. Nie słyszałem, żeby kierownictwo jednostek, w okręgach i w CZ czekało się na należyty awans. Ktoś wcześniej wspomniał o drodze sądowej. My też w jednostkach możemy pójść do sądu pracy z powództwem wykonywania obowiązków wykraczających poza nasze przyznane stanowisko. Strażnicy niech doprowadzają a oddziałowi stoją na oddziałach. A nie strażnik jest oddziałowym a oddziałowy dowódcą zmiany.
Wywalczyliśmy podwyżki 500 zł brutto dla wszystkich a nie dla wybranych. Walczcie o 500 dla wszystkich potem o zaległe awanse. Nie dzielcie z SW naszej wywalczonej kasy. Zachowajcie dla związku odrobinę zaufania które tracicie na własne życzenie.

Czytam wszystkie wpisy i proszę mi uwierzyć, że członkowie Zarządu Głównego dostają jeszcze więcej informacji od funkcjonariuszy, niż na tym forum. Pan Przewodniczący tym bardziej wie jakie są nastroje w jednostkach dotyczące podwyżek i nie tylko. Pozwolę wyrazić swoje prywatne zdanie na ten temat, bo przyznam, że bardzo mnie te "obniżone morale" dziwią szczerze mówiąc. Doskonale pamiętam jak w przeciągu ośmiu lat mieliśmy jedną podwyżkę w 2012 r. (300 zł.). W ostatnim czasie (odniosę się tylko do ubiegłego roku) dostaliśmy prawie wszyscy ponad 500 zł. na rękę. W tym roku mamy dostać znowu parę stówek na rękę, a kłócimy się o to, czy wszyscy po równo czy procentowo? Powinniśmy się cieszyć z tego, że rozmawiamy o pieniądzach dla funkcjonariuszy, a nie o tym, że ich w ogóle nie dostajemy. Czy wywalczone podwyżki w 2018 r. miały spowodować to, że jest teraz w jednostkach taka atmosfera nieciekawa? W dniu wczorajszym rozmawiałem ze znajomym, który pracuje w banku, że u nich tylko nieliczni dostają podwyżki. Ale oczywiście nie znaczy to, że również SW ma iść tą drogą, chciałbym tylko uświadomić co niektórych, że nie watro strzępić sobie nerwów bo "problem" jest w tym czy podwyżkę podzielić wszystkim po równo, czy procentowo? Jeszcze raz chciałbym to podkreślić, że rozmawiamy o pieniądzach, których przez wiele lat nie mieliśmy, a w ostatnich latach co roku trafią na konta funkcjonariuszy! Druga sprawa, to nie wiem skąd się wzięło słowo "zaległe" awanse? Przecież w żadnym komunikacie nie było napisane, że kwota z naszych podwyżek ma iść na "zaległe" awanse, więc nie wiem komu jest na rękę rozsiewać taki ferment? Zgodzę się, że na realizację awansów są również pieniądze z fluktuacji osób, którzy odchodzą na zaopatrzenie emerytalne, jak i również z wakatów, które utrzymywane są w naszej służbie. Apeluję osobiście o to, żebyśmy powstrzymywali swoje emocje i spojrzeli na to trochę z innej strony, że w niedługim czasie trafią do naszych kieszeni kolejne pieniądze, a nie w ten sposób, że kolega dostanie więcej czy mniej.

Jeśli będzie przetaczać argumenty w stylu "wczoraj rozmawiałem z kolegą z banku..." to ja napiszę, że rozmawiałem z kolegą z firmy w której pracodawca w rozmowie o podwyżce nie śmieje ci się w twarz tylko poważnie rozmawia i ją ci daje. Druga sprawa. Jeśli podwyżkę będziemy rozpatrywać w kategoriach "huraaaa dali cokolwiek a zapowiadali 300 zł" to też mamy się cieszyć? A argument w stylu że przez tyle lat nic nie dawali to argument który ma usprawiedliwiać 365 zł a nie 500 zł

Panie adninistratoże  proszę przeczytać wpis z dnia 9 stycznia 2020 Procentowa vs. Kwotowa tam wyraźnie napisali 
[ul]
[li]w formie kwotowej: 365 zł wszystkim funkcjonariuszom po równo + dodatek za wysługę lat (średnio 15  proc.) + kwota przeznaczona na nagrodę roczną. Pozostała kwota zostanie przeznaczona na realizację wszelkich awansów w roku 2020.[/li]
[/ul]

Nie wiem jakie jest pytanie i do czego mam się odnieść? Czy chodzi o "zaległe" awanse? Jeżeli tak, to jest napisane, że "na realizację wszelkich awansów w roku 2020" a nie jakieś "zaległe". Przypomnę, że wszystkie "zaległe" awanse mają być zrealizowane do końca stycznia 2020 r. według stanu na dzień 31 grudnia 2019 r.(nie z podwyżek od 1 stycznia 2020 r.), tak jak było napisane w grudniowym komunikacie po spotkaniu zespołu kadrowo-płacowego.
Pytanie jest proste tylko odpowiedz wymijająca 
Pytanie dotyczy kwoty jaką proponują na podwyżki  a nie awansów
Odpowiedz
Ciągle mydlą Wam oczy tematem zastèpczym nadgodzinami zeby Was OGRAĆ NA PODWYŻKACH!
Odpowiedz
(15-01-2020, 17:55 )Gruby napisał(a):
(15-01-2020, 17:24 )Administrator napisał(a):
(15-01-2020, 15:08 )Wtff napisał(a):
(15-01-2020, 14:21 )Administrator napisał(a):
(15-01-2020, 13:53 )Gruby napisał(a): Witam co wynikło z tego spotkania? bo komunikat związku to masło maślane jeśli dobrze czytam to nic nie ustalono na tym spotkaniu... I mam pytanie do administratora kiedy odbędzie się nadzwyczajne spotkanie związku w sprawie ostatecznego ustalenia sposobu podwyżki ?

Podano w komunikacie, że strony stoją przy rozbieżnych stanowiskach, czyli strona związkowa, nie zgadza się ze stanowiskiem strony służbowej i odwrotnie. W związku z tym Zarząd Główny podejmie kolejne kroki w celu rozwiązania tego problemu. O podjętych działaniach będą informacje na bieżąco.

Posiedzenie Zarządu Głównego NSZZFiPW dotyczące stanowiska ws. formy podwyżek odbędzie się 21 stycznia 2020 r.

Mam pytanie co do tego spotkania 21 stycznia. Czy podczas jego trwania dopiero odbędzie się dyskusja jak podzielić podwyżki? Czy już macie państwo wszystko ustalone? Czy będziecie ustalali i dopiero po tym przedstawicie swoje stanowisko stronie służbowej na spotkaniu np. 31 stycznia? Strona służbowa da odpowiedz na spotkaniu 13 lutego, po czy znowu posiedzenie zarządu 22 lutego (daty wzięte z obecnego tempa spotkań). I tak tydzień po tygodniu, a decyzji brak. Ważne, ze atmosfera była dobra...

W dniu 21 stycznia 2020 r. Zarząd Główny NSZZFiPW ostatecznie opowie się za formą podziału podwyżki, która będzie obowiązywać od 1 stycznia 2020 r.
Ciekawe co zrobi zarząd jak strona służbową będzie miała odmienne stanowisko ???
Czy aby w 2018 roku zarząd główny nie opowiedział się za ostateczna formą podwyżki podpisując stosowne porozumienie z dyrektorem generalnym?
Bo czegoś tu nie rozumiem.
Odpowiedz
(16-01-2020, 12:34 )Administrator napisał(a):
(16-01-2020, 11:33 )eeedek4 napisał(a): Panie Administratorze w nawiązaniu do tego co Pan napisał do kolegi HugoBoss mam kilka przemyśleń.
Od początku może: dziwią Pana "obniżone morale" w jednostkach mimo podwyżek wcześniejszych i tych planowanych w tym roku.Odpowiem Panu ,że nie jest to tylko związane z pieniędzmi.Chodzi tu o podejście kierownictwa do wielu spraw .Podejscie do samej pracy tj.naciski na egzekwowanie czasami bzdurnych i nieżyciowych przepisów.Przepisów za ktore można bardzo szybko mieć postępowanie a których tak naprawdę często nie da się stosować bo są oderwane od realiów tej pracy.
Dryga sprawa ,pisze Pan o podwyżkach czy to równo czy procentowo a my funkcjonariusze chcemy dostać zwyczajne to samo co inne służby npTongueolicja .Bo przyzna Pan ,że nie różnimy się chyba od tych służb a jednak to my dostajemy jako ostatni podwyżkę to w naszej służbie są problemy z "uczciwym podziałem kwoty podwyżki, to wreszcie u nas nie możemy dojść do porozumienia w sprawie godz. nadliczbowych.
Trzecia sprawa to te "zaległe" awanse .Przypomnę Panu jak to kiedyś wyglądało.Funkcjonariusz po kursie na kaprala dostawał praktycznie z automatu starszego strażnika.Potem po około 2 latach zazwyczaj już miał oddziałowego.Kolejne 2-3 lata i był starszym oddziałowym.Dziś funkcjonariusz który ma 7-9 lat jest ledwie starszym strażnikiem.Przyzna Pan ,że nie wygląda to dobrze względem lat wcześniejszych.Stąd się bierze stwierdzenie zalegle awanse.

Zgodzę się z każdą częścią Pana wypowiedzi. Odniosę się tylko do pierwszej jej części, że rozumiem, że jest niezadowolenie czy to jednej grupy funkcjonariuszy tych najniżej uposażonych, która by chciała dostać tyle samo co oddziałowy, dowódca, kierownik, czy dyrektor jak i drugiej grupy, która się nie zgadza z tym, że funkcjonariusz, który zaczyna dopiero służbę dostaje tyle samo co funkcjonariusz z 15 czy 20  letnim stażem służby. Tylko nie rozumiem, że aż tak wielkie emocje to wzbudza i z tego powodu opadają morale. No ale z drugiej strony, gdzie jest mowa o pieniądzach tam zawsze są emocje i będą kontrowersję nawet o przysłowiową złotówkę. Co do pozostałej części wypowiedzi jeszcze raz powtórzę, że zgadzam się w 100% i dodam tylko, że w Policji z nadgodzinami mają identyczny problem.


Haha "powinnismy sie w ogole cieszyc ze dostaniemy pare stowek na reke" co za zwiazek, co za prestiz jak gadka jak do pracownikow biedronki. A ceny wszystkiego rosna, widze ze na legalu gora ma zapewniona kase a my z ochlapow mamy sie cieszyć moze ostatnia podwyzka na kolejnych 8 lat. Jeszcze zebysmy skorzystali z niej jak to wszystko zostanie zrownane z podwyzkami cen w sklepach.
Odpowiedz
(16-01-2020, 12:35 )Szeregowy napisał(a):
(16-01-2020, 10:43 )HugoBoss napisał(a):
(16-01-2020, 10:11 )Administrator napisał(a): [quote="HugoBoss" pid='2872' dateline='1579160320']
Panie Administratorze proszę posadzić cały zarząd przed monitorem i kazać im przeczytać ostatnie wpisy ludzi albo i ostrzec o bardzo bardzo niskim poziomie morale w załogach jednostek spowodowanym już nie tylko samowolką kierownictwa ale też postępowaniem zawiązku zawodowego.
Pan Przewodniczący zdaje się nie chce słyszeć wołań funkcjonariuszy i na siłę forsuje podział wywalczonej podwyżki na podwyżkę dla wszystkich i na zaległe awanse dla wybranych choć ta grupa pewnie też jest spora. Ale taki podział powoduje, że na starcie jesteśmy stratni. Podwyżka miała być dla wszystkich. A zaległe awanse to tylko i wyłącznie wina kierownictwa SW która dzięki podziałowi podwyżki chce naprawić lata zaniedbań a potem ogłosić sukces odblokowania awansów. SW robi z nas głupków zasłaniając się brakiem pieniędzy na awanse. Co roku więcej funkcjonariuszy odchodzi na emeryturę niż ludzi wstępuje w szeregi SW. Pytanie zatem jest takie. Gdzie są awanse i pieniądze za tych którzy odeszli ????? Człowiek odchodzi pozostaje wakat, stanowisko no i pieniądze. Nie słyszałem, żeby kierownictwo jednostek, w okręgach i w CZ czekało się na należyty awans. Ktoś wcześniej wspomniał o drodze sądowej. My też w jednostkach możemy pójść do sądu pracy z powództwem wykonywania obowiązków wykraczających poza nasze przyznane stanowisko. Strażnicy niech doprowadzają a oddziałowi stoją na oddziałach. A nie strażnik jest oddziałowym a oddziałowy dowódcą zmiany.
Wywalczyliśmy podwyżki 500 zł brutto dla wszystkich a nie dla wybranych. Walczcie o 500 dla wszystkich potem o zaległe awanse. Nie dzielcie z SW naszej wywalczonej kasy. Zachowajcie dla związku odrobinę zaufania które tracicie na własne życzenie.

Czytam wszystkie wpisy i proszę mi uwierzyć, że członkowie Zarządu Głównego dostają jeszcze więcej informacji od funkcjonariuszy, niż na tym forum. Pan Przewodniczący tym bardziej wie jakie są nastroje w jednostkach dotyczące podwyżek i nie tylko. Pozwolę wyrazić swoje prywatne zdanie na ten temat, bo przyznam, że bardzo mnie te "obniżone morale" dziwią szczerze mówiąc. Doskonale pamiętam jak w przeciągu ośmiu lat mieliśmy jedną podwyżkę w 2012 r. (300 zł.). W ostatnim czasie (odniosę się tylko do ubiegłego roku) dostaliśmy prawie wszyscy ponad 500 zł. na rękę. W tym roku mamy dostać znowu parę stówek na rękę, a kłócimy się o to, czy wszyscy po równo czy procentowo? Powinniśmy się cieszyć z tego, że rozmawiamy o pieniądzach dla funkcjonariuszy, a nie o tym, że ich w ogóle nie dostajemy. Czy wywalczone podwyżki w 2018 r. miały spowodować to, że jest teraz w jednostkach taka atmosfera nieciekawa? W dniu wczorajszym rozmawiałem ze znajomym, który pracuje w banku, że u nich tylko nieliczni dostają podwyżki. Ale oczywiście nie znaczy to, że również SW ma iść tą drogą, chciałbym tylko uświadomić co niektórych, że nie watro strzępić sobie nerwów bo "problem" jest w tym czy podwyżkę podzielić wszystkim po równo, czy procentowo? Jeszcze raz chciałbym to podkreślić, że rozmawiamy o pieniądzach, których przez wiele lat nie mieliśmy, a w ostatnich latach co roku trafią na konta funkcjonariuszy! Druga sprawa, to nie wiem skąd się wzięło słowo "zaległe" awanse? Przecież w żadnym komunikacie nie było napisane, że kwota z naszych podwyżek ma iść na "zaległe" awanse, więc nie wiem komu jest na rękę rozsiewać taki ferment? Zgodzę się, że na realizację awansów są również pieniądze z fluktuacji osób, którzy odchodzą na zaopatrzenie emerytalne, jak i również z wakatów, które utrzymywane są w naszej służbie. Apeluję osobiście o to, żebyśmy powstrzymywali swoje emocje i spojrzeli na to trochę z innej strony, że w niedługim czasie trafią do naszych kieszeni kolejne pieniądze, a nie w ten sposób, że kolega dostanie więcej czy mniej.

Jeśli będzie przetaczać argumenty w stylu "wczoraj rozmawiałem z kolegą z banku..." to ja napiszę, że rozmawiałem z kolegą z firmy w której pracodawca w rozmowie o podwyżce nie śmieje ci się w twarz tylko poważnie rozmawia i ją ci daje. Druga sprawa. Jeśli podwyżkę będziemy rozpatrywać w kategoriach "huraaaa dali cokolwiek a zapowiadali 300 zł" to też mamy się cieszyć? A argument w stylu że przez tyle lat nic nie dawali to argument który ma usprawiedliwiać 365 zł a nie 500 zł

Panie adninistratoże  proszę przeczytać wpis z dnia 9 stycznia 2020 Procentowa vs. Kwotowa tam wyraźnie napisali 
  1. w formie kwotowej: 365 zł wszystkim funkcjonariuszom po równo + dodatek za wysługę lat (średnio 15  proc.) + kwota przeznaczona na nagrodę roczną. Pozostała kwota zostanie przeznaczona na realizację wszelkich awansów w roku 2020.

Nie wiem jakie jest pytanie i do czego mam się odnieść? Czy chodzi o "zaległe" awanse? Jeżeli tak, to jest napisane, że "na realizację wszelkich awansów w roku 2020" a nie jakieś "zaległe". Przypomnę, że wszystkie "zaległe" awanse mają być zrealizowane do końca stycznia 2020 r. według stanu na dzień 31 grudnia 2019 r.(nie z podwyżek od 1 stycznia 2020 r.), tak jak było napisane w grudniowym komunikacie po spotkaniu zespołu kadrowo-płacowego.
Odpowiedz
(16-01-2020, 12:59 )Administrator napisał(a): [quote="Szeregowy" pid='2882' dateline='1579174646']
Mam pytanie, asminie, jak mogę dać odpowiedź do konkretnego postu,zawsze wkleja mi jako nową odpowiedź!!!

Pod każdym postem jest okienko "odpowiedz cytując ten post"
Ok!!dziękuję za info, i próbuję!!!
Odpowiedz
(16-01-2020, 11:22 )Szczery napisał(a): Wiecie dlaczego nasi „związkowcy” tak nieudacznie działają? A no dlatego że żaden z nich już od dawien dawna nie stoi na oddziale albo w ogóle nigdy nie stał. Bo gdyby chociaż na dwie poszli na oddział to myślenie może by im się włączyło i wkońcu zacisnęli by  jaja i zaczęliby walczyć o nas- zwykłych funkcjonariuszy. A tak to są oddelegowani, mają ciepłe pokoiki, wypłata wpływa, każda premia też. Nie mówię już o składkach z którymi nie wiadomo co się dzieje. Dlaczego nie są podawane informacje ile pieniędzy w roku zostało zebranych ze składek członkowskich i na co konkretnie one zostały wydane?
Jestem bardzo wstrzemięźliwym ale ten człowiek przeszedł sam samego siebie. Pewien batonik uleczył by pewne dolegliwości.
Odpowiedz
(16-01-2020, 12:37 )Szeregowy napisał(a): Mam pytanie, asminie, jak mogę dać odpowiedź do konkretnego postu,zawsze wkleja mi jako nową odpowiedź!!!

Pod każdym postem jest okienko "odpowiedz cytując ten post"
Odpowiedz
(16-01-2020, 11:22 )Szczery napisał(a): Wiecie dlaczego nasi „związkowcy” tak nieudacznie działają? A no dlatego że żaden z nich już od dawien dawna nie stoi na oddziale albo w ogóle nigdy nie stał. Bo gdyby chociaż na dwie poszli na oddział to myślenie może by im się włączyło i wkońcu zacisnęli by  jaja i zaczęliby walczyć o nas- zwykłych funkcjonariuszy. A tak to są oddelegowani, mają ciepłe pokoiki, wypłata wpływa, każda premia też. Nie mówię już o składkach z którymi nie wiadomo co się dzieje. Dlaczego nie są podawane informacje ile pieniędzy w roku zostało zebranych ze składek członkowskich i na co konkretnie one zostały wydane?

Ciężko jest się odnosić do tego wpisu merytorycznie i ze spokojem, bo jak widzę ma Pan bardzo mało wiedzy i obraża Pan tych, którzy sumiennie pracują na rzecz wszystkich funkcjonariuszy. Z chęcią bym Panu pokazał jak wygląda grafik tego, jak Pan to określił, którzy mają "ciepłe pokoiki...", to zdziwiłby się Pan ile czasu w ciągu miesiąca w tych "ciepłych pokoikach" przebywa, a ile poza domem i rodziną. Proszę również o zachowanie kultury w swoich wpisać, a jeżeli Pan cokolwiek komuś zarzuca, to proszę podać konkrety włącznie ze złamaniem jakichkolwiek przepisów, a nie rzucać pustych haseł, które mają na celu wywołanie niepotrzebnych emocji.
Odpowiedz
Mam pytanie, asminie, jak mogę dać odpowiedź do konkretnego postu,zawsze wkleja mi jako nową odpowiedź!!!
Odpowiedz
(16-01-2020, 10:43 )HugoBoss napisał(a):
(16-01-2020, 10:11 )Administrator napisał(a): [quote="HugoBoss" pid='2872' dateline='1579160320']
Panie Administratorze proszę posadzić cały zarząd przed monitorem i kazać im przeczytać ostatnie wpisy ludzi albo i ostrzec o bardzo bardzo niskim poziomie morale w załogach jednostek spowodowanym już nie tylko samowolką kierownictwa ale też postępowaniem zawiązku zawodowego.
Pan Przewodniczący zdaje się nie chce słyszeć wołań funkcjonariuszy i na siłę forsuje podział wywalczonej podwyżki na podwyżkę dla wszystkich i na zaległe awanse dla wybranych choć ta grupa pewnie też jest spora. Ale taki podział powoduje, że na starcie jesteśmy stratni. Podwyżka miała być dla wszystkich. A zaległe awanse to tylko i wyłącznie wina kierownictwa SW która dzięki podziałowi podwyżki chce naprawić lata zaniedbań a potem ogłosić sukces odblokowania awansów. SW robi z nas głupków zasłaniając się brakiem pieniędzy na awanse. Co roku więcej funkcjonariuszy odchodzi na emeryturę niż ludzi wstępuje w szeregi SW. Pytanie zatem jest takie. Gdzie są awanse i pieniądze za tych którzy odeszli ????? Człowiek odchodzi pozostaje wakat, stanowisko no i pieniądze. Nie słyszałem, żeby kierownictwo jednostek, w okręgach i w CZ czekało się na należyty awans. Ktoś wcześniej wspomniał o drodze sądowej. My też w jednostkach możemy pójść do sądu pracy z powództwem wykonywania obowiązków wykraczających poza nasze przyznane stanowisko. Strażnicy niech doprowadzają a oddziałowi stoją na oddziałach. A nie strażnik jest oddziałowym a oddziałowy dowódcą zmiany.
Wywalczyliśmy podwyżki 500 zł brutto dla wszystkich a nie dla wybranych. Walczcie o 500 dla wszystkich potem o zaległe awanse. Nie dzielcie z SW naszej wywalczonej kasy. Zachowajcie dla związku odrobinę zaufania które tracicie na własne życzenie.

Czytam wszystkie wpisy i proszę mi uwierzyć, że członkowie Zarządu Głównego dostają jeszcze więcej informacji od funkcjonariuszy, niż na tym forum. Pan Przewodniczący tym bardziej wie jakie są nastroje w jednostkach dotyczące podwyżek i nie tylko. Pozwolę wyrazić swoje prywatne zdanie na ten temat, bo przyznam, że bardzo mnie te "obniżone morale" dziwią szczerze mówiąc. Doskonale pamiętam jak w przeciągu ośmiu lat mieliśmy jedną podwyżkę w 2012 r. (300 zł.). W ostatnim czasie (odniosę się tylko do ubiegłego roku) dostaliśmy prawie wszyscy ponad 500 zł. na rękę. W tym roku mamy dostać znowu parę stówek na rękę, a kłócimy się o to, czy wszyscy po równo czy procentowo? Powinniśmy się cieszyć z tego, że rozmawiamy o pieniądzach dla funkcjonariuszy, a nie o tym, że ich w ogóle nie dostajemy. Czy wywalczone podwyżki w 2018 r. miały spowodować to, że jest teraz w jednostkach taka atmosfera nieciekawa? W dniu wczorajszym rozmawiałem ze znajomym, który pracuje w banku, że u nich tylko nieliczni dostają podwyżki. Ale oczywiście nie znaczy to, że również SW ma iść tą drogą, chciałbym tylko uświadomić co niektórych, że nie watro strzępić sobie nerwów bo "problem" jest w tym czy podwyżkę podzielić wszystkim po równo, czy procentowo? Jeszcze raz chciałbym to podkreślić, że rozmawiamy o pieniądzach, których przez wiele lat nie mieliśmy, a w ostatnich latach co roku trafią na konta funkcjonariuszy! Druga sprawa, to nie wiem skąd się wzięło słowo "zaległe" awanse? Przecież w żadnym komunikacie nie było napisane, że kwota z naszych podwyżek ma iść na "zaległe" awanse, więc nie wiem komu jest na rękę rozsiewać taki ferment? Zgodzę się, że na realizację awansów są również pieniądze z fluktuacji osób, którzy odchodzą na zaopatrzenie emerytalne, jak i również z wakatów, które utrzymywane są w naszej służbie. Apeluję osobiście o to, żebyśmy powstrzymywali swoje emocje i spojrzeli na to trochę z innej strony, że w niedługim czasie trafią do naszych kieszeni kolejne pieniądze, a nie w ten sposób, że kolega dostanie więcej czy mniej.

Jeśli będzie przetaczać argumenty w stylu "wczoraj rozmawiałem z kolegą z banku..." to ja napiszę, że rozmawiałem z kolegą z firmy w której pracodawca w rozmowie o podwyżce nie śmieje ci się w twarz tylko poważnie rozmawia i ją ci daje. Druga sprawa. Jeśli podwyżkę będziemy rozpatrywać w kategoriach "huraaaa dali cokolwiek a zapowiadali 300 zł" to też mamy się cieszyć? A argument w stylu że przez tyle lat nic nie dawali to argument który ma usprawiedliwiać 365 zł a nie 500 zł

Panie adninistratoże  proszę przeczytać wpis z dnia 9 stycznia 2020 Procentowa vs. Kwotowa tam wyraźnie napisali 
  1. w formie kwotowej: 365 zł wszystkim funkcjonariuszom po równo + dodatek za wysługę lat (średnio 15  proc.) + kwota przeznaczona na nagrodę roczną. Pozostała kwota zostanie przeznaczona na realizację wszelkich awansów w roku 2020.
Odpowiedz
(16-01-2020, 11:33 )eeedek4 napisał(a): Panie Administratorze w nawiązaniu do tego co Pan napisał do kolegi HugoBoss mam kilka przemyśleń.
Od początku może: dziwią Pana "obniżone morale" w jednostkach mimo podwyżek wcześniejszych i tych planowanych w tym roku.Odpowiem Panu ,że nie jest to tylko związane z pieniędzmi.Chodzi tu o podejście kierownictwa do wielu spraw .Podejscie do samej pracy tj.naciski na egzekwowanie czasami bzdurnych i nieżyciowych przepisów.Przepisów za ktore można bardzo szybko mieć postępowanie a których tak naprawdę często nie da się stosować bo są oderwane od realiów tej pracy.
Dryga sprawa ,pisze Pan o podwyżkach czy to równo czy procentowo a my funkcjonariusze chcemy dostać zwyczajne to samo co inne służby npTongueolicja .Bo przyzna Pan ,że nie różnimy się chyba od tych służb a jednak to my dostajemy jako ostatni podwyżkę to w naszej służbie są problemy z "uczciwym podziałem kwoty podwyżki, to wreszcie u nas nie możemy dojść do porozumienia w sprawie godz. nadliczbowych.
Trzecia sprawa to te "zaległe" awanse .Przypomnę Panu jak to kiedyś wyglądało.Funkcjonariusz po kursie na kaprala dostawał praktycznie z automatu starszego strażnika.Potem po około 2 latach zazwyczaj już miał oddziałowego.Kolejne 2-3 lata i był starszym oddziałowym.Dziś funkcjonariusz który ma 7-9 lat jest ledwie starszym strażnikiem.Przyzna Pan ,że nie wygląda to dobrze względem lat wcześniejszych.Stąd się bierze stwierdzenie zalegle awanse.

Zgodzę się z każdą częścią Pana wypowiedzi. Odniosę się tylko do pierwszej jej części, że rozumiem, że jest niezadowolenie czy to jednej grupy funkcjonariuszy tych najniżej uposażonych, która by chciała dostać tyle samo co oddziałowy, dowódca, kierownik, czy dyrektor jak i drugiej grupy, która się nie zgadza z tym, że funkcjonariusz, który zaczyna dopiero służbę dostaje tyle samo co funkcjonariusz z 15 czy 20  letnim stażem służby. Tylko nie rozumiem, że aż tak wielkie emocje to wzbudza i z tego powodu opadają morale. No ale z drugiej strony, gdzie jest mowa o pieniądzach tam zawsze są emocje i będą kontrowersję nawet o przysłowiową złotówkę. Co do pozostałej części wypowiedzi jeszcze raz powtórzę, że zgadzam się w 100% i dodam tylko, że w Policji z nadgodzinami mają identyczny problem.
Odpowiedz
(16-01-2020, 10:11 )Administrator napisał(a):
(16-01-2020, 8:38 )HugoBoss napisał(a): Panie Administratorze proszę posadzić cały zarząd przed monitorem i kazać im przeczytać ostatnie wpisy ludzi albo i ostrzec o bardzo bardzo niskim poziomie morale w załogach jednostek spowodowanym już nie tylko samowolką kierownictwa ale też postępowaniem zawiązku zawodowego.
Pan Przewodniczący zdaje się nie chce słyszeć wołań funkcjonariuszy i na siłę forsuje podział wywalczonej podwyżki na podwyżkę dla wszystkich i na zaległe awanse dla wybranych choć ta grupa pewnie też jest spora. Ale taki podział powoduje, że na starcie jesteśmy stratni. Podwyżka miała być dla wszystkich. A zaległe awanse to tylko i wyłącznie wina kierownictwa SW która dzięki podziałowi podwyżki chce naprawić lata zaniedbań a potem ogłosić sukces odblokowania awansów. SW robi z nas głupków zasłaniając się brakiem pieniędzy na awanse. Co roku więcej funkcjonariuszy odchodzi na emeryturę niż ludzi wstępuje w szeregi SW. Pytanie zatem jest takie. Gdzie są awanse i pieniądze za tych którzy odeszli ????? Człowiek odchodzi pozostaje wakat, stanowisko no i pieniądze. Nie słyszałem, żeby kierownictwo jednostek, w okręgach i w CZ czekało się na należyty awans. Ktoś wcześniej wspomniał o drodze sądowej. My też w jednostkach możemy pójść do sądu pracy z powództwem wykonywania obowiązków wykraczających poza nasze przyznane stanowisko. Strażnicy niech doprowadzają a oddziałowi stoją na oddziałach. A nie strażnik jest oddziałowym a oddziałowy dowódcą zmiany.
Wywalczyliśmy podwyżki 500 zł brutto dla wszystkich a nie dla wybranych. Walczcie o 500 dla wszystkich potem o zaległe awanse. Nie dzielcie z SW naszej wywalczonej kasy. Zachowajcie dla związku odrobinę zaufania które tracicie na własne życzenie.

Czytam wszystkie wpisy i proszę mi uwierzyć, że członkowie Zarządu Głównego dostają jeszcze więcej informacji od funkcjonariuszy, niż na tym forum. Pan Przewodniczący tym bardziej wie jakie są nastroje w jednostkach dotyczące podwyżek i nie tylko. Pozwolę wyrazić swoje prywatne zdanie na ten temat, bo przyznam, że bardzo mnie te "obniżone morale" dziwią szczerze mówiąc. Doskonale pamiętam jak w przeciągu ośmiu lat mieliśmy jedną podwyżkę w 2012 r. (300 zł.). W ostatnim czasie (odniosę się tylko do ubiegłego roku) dostaliśmy prawie wszyscy ponad 500 zł. na rękę. W tym roku mamy dostać znowu parę stówek na rękę, a kłócimy się o to, czy wszyscy po równo czy procentowo? Powinniśmy się cieszyć z tego, że rozmawiamy o pieniądzach dla funkcjonariuszy, a nie o tym, że ich w ogóle nie dostajemy. Czy wywalczone podwyżki w 2018 r. miały spowodować to, że jest teraz w jednostkach taka atmosfera nieciekawa? W dniu wczorajszym rozmawiałem ze znajomym, który pracuje w banku, że u nich tylko nieliczni dostają podwyżki. Ale oczywiście nie znaczy to, że również SW ma iść tą drogą, chciałbym tylko uświadomić co niektórych, że nie watro strzępić sobie nerwów bo "problem" jest w tym czy podwyżkę podzielić wszystkim po równo, czy procentowo? Jeszcze raz chciałbym to podkreślić, że rozmawiamy o pieniądzach, których przez wiele lat nie mieliśmy, a w ostatnich latach co roku trafią na konta funkcjonariuszy! Druga sprawa, to nie wiem skąd się wzięło słowo "zaległe" awanse? Przecież w żadnym komunikacie nie było napisane, że kwota z naszych podwyżek ma iść na "zaległe" awanse, więc nie wiem komu jest na rękę rozsiewać taki ferment? Zgodzę się, że na realizację awansów są również pieniądze z fluktuacji osób, którzy odchodzą na zaopatrzenie emerytalne, jak i również z wakatów, które utrzymywane są w naszej służbie. Apeluję osobiście o to, żebyśmy powstrzymywali swoje emocje i spojrzeli na to trochę z innej strony, że w niedługim czasie trafią do naszych kieszeni kolejne pieniądze, a nie w ten sposób, że kolega dostanie więcej czy mniej.
Tak jak trafią do naszych kieszeni obiecane pieniądze za ponadnormatywny czas służby za drugie półrocze 2019...  Brak zaufania nie bierze się znikąd...
Odpowiedz
Mam takie zapytanie czy cz z Warszawy to jeszcze my czy już oni?
Odpowiedz
Panie Administratorze w nawiązaniu do tego co Pan napisał do kolegi HugoBoss mam kilka przemyśleń.
Od początku może: dziwią Pana "obniżone morale" w jednostkach mimo podwyżek wcześniejszych i tych planowanych w tym roku.Odpowiem Panu ,że nie jest to tylko związane z pieniędzmi.Chodzi tu o podejście kierownictwa do wielu spraw .Podejscie do samej pracy tj.naciski na egzekwowanie czasami bzdurnych i nieżyciowych przepisów.Przepisów za ktore można bardzo szybko mieć postępowanie a których tak naprawdę często nie da się stosować bo są oderwane od realiów tej pracy.
Dryga sprawa ,pisze Pan o podwyżkach czy to równo czy procentowo a my funkcjonariusze chcemy dostać zwyczajne to samo co inne służby npTongueolicja .Bo przyzna Pan ,że nie różnimy się chyba od tych służb a jednak to my dostajemy jako ostatni podwyżkę to w naszej służbie są problemy z "uczciwym podziałem kwoty podwyżki, to wreszcie u nas nie możemy dojść do porozumienia w sprawie godz. nadliczbowych.
Trzecia sprawa to te "zaległe" awanse .Przypomnę Panu jak to kiedyś wyglądało.Funkcjonariusz po kursie na kaprala dostawał praktycznie z automatu starszego strażnika.Potem po około 2 latach zazwyczaj już miał oddziałowego.Kolejne 2-3 lata i był starszym oddziałowym.Dziś funkcjonariusz który ma 7-9 lat jest ledwie starszym strażnikiem.Przyzna Pan ,że nie wygląda to dobrze względem lat wcześniejszych.Stąd się bierze stwierdzenie zalegle awanse.
Odpowiedz
Wiecie dlaczego nasi „związkowcy” tak nieudacznie działają? A no dlatego że żaden z nich już od dawien dawna nie stoi na oddziale albo w ogóle nigdy nie stał. Bo gdyby chociaż na dwie poszli na oddział to myślenie może by im się włączyło i wkońcu zacisnęli by jaja i zaczęliby walczyć o nas- zwykłych funkcjonariuszy. A tak to są oddelegowani, mają ciepłe pokoiki, wypłata wpływa, każda premia też. Nie mówię już o składkach z którymi nie wiadomo co się dzieje. Dlaczego nie są podawane informacje ile pieniędzy w roku zostało zebranych ze składek członkowskich i na co konkretnie one zostały wydane?
Odpowiedz
(16-01-2020, 10:11 )Administrator napisał(a):
(16-01-2020, 8:38 )HugoBoss napisał(a): Panie Administratorze proszę posadzić cały zarząd przed monitorem i kazać im przeczytać ostatnie wpisy ludzi albo i ostrzec o bardzo bardzo niskim poziomie morale w załogach jednostek spowodowanym już nie tylko samowolką kierownictwa ale też postępowaniem zawiązku zawodowego.
Pan Przewodniczący zdaje się nie chce słyszeć wołań funkcjonariuszy i na siłę forsuje podział wywalczonej podwyżki na podwyżkę dla wszystkich i na zaległe awanse dla wybranych choć ta grupa pewnie też jest spora. Ale taki podział powoduje, że na starcie jesteśmy stratni. Podwyżka miała być dla wszystkich. A zaległe awanse to tylko i wyłącznie wina kierownictwa SW która dzięki podziałowi podwyżki chce naprawić lata zaniedbań a potem ogłosić sukces odblokowania awansów. SW robi z nas głupków zasłaniając się brakiem pieniędzy na awanse. Co roku więcej funkcjonariuszy odchodzi na emeryturę niż ludzi wstępuje w szeregi SW. Pytanie zatem jest takie. Gdzie są awanse i pieniądze za tych którzy odeszli ????? Człowiek odchodzi pozostaje wakat, stanowisko no i pieniądze. Nie słyszałem, żeby kierownictwo jednostek, w okręgach i w CZ czekało się na należyty awans. Ktoś wcześniej wspomniał o drodze sądowej. My też w jednostkach możemy pójść do sądu pracy z powództwem wykonywania obowiązków wykraczających poza nasze przyznane stanowisko. Strażnicy niech doprowadzają a oddziałowi stoją na oddziałach. A nie strażnik jest oddziałowym a oddziałowy dowódcą zmiany.
Wywalczyliśmy podwyżki 500 zł brutto dla wszystkich a nie dla wybranych. Walczcie o 500 dla wszystkich potem o zaległe awanse. Nie dzielcie z SW naszej wywalczonej kasy. Zachowajcie dla związku odrobinę zaufania które tracicie na własne życzenie.

Czytam wszystkie wpisy i proszę mi uwierzyć, że członkowie Zarządu Głównego dostają jeszcze więcej informacji od funkcjonariuszy, niż na tym forum. Pan Przewodniczący tym bardziej wie jakie są nastroje w jednostkach dotyczące podwyżek i nie tylko. Pozwolę wyrazić swoje prywatne zdanie na ten temat, bo przyznam, że bardzo mnie te "obniżone morale" dziwią szczerze mówiąc. Doskonale pamiętam jak w przeciągu ośmiu lat mieliśmy jedną podwyżkę w 2012 r. (300 zł.). W ostatnim czasie (odniosę się tylko do ubiegłego roku) dostaliśmy prawie wszyscy ponad 500 zł. na rękę. W tym roku mamy dostać znowu parę stówek na rękę, a kłócimy się o to, czy wszyscy po równo czy procentowo? Powinniśmy się cieszyć z tego, że rozmawiamy o pieniądzach dla funkcjonariuszy, a nie o tym, że ich w ogóle nie dostajemy. Czy wywalczone podwyżki w 2018 r. miały spowodować to, że jest teraz w jednostkach taka atmosfera nieciekawa? W dniu wczorajszym rozmawiałem ze znajomym, który pracuje w banku, że u nich tylko nieliczni dostają podwyżki. Ale oczywiście nie znaczy to, że również SW ma iść tą drogą, chciałbym tylko uświadomić co niektórych, że nie watro strzępić sobie nerwów bo "problem" jest w tym czy podwyżkę podzielić wszystkim po równo, czy procentowo? Jeszcze raz chciałbym to podkreślić, że rozmawiamy o pieniądzach, których przez wiele lat nie mieliśmy, a w ostatnich latach co roku trafią na konta funkcjonariuszy! Druga sprawa, to nie wiem skąd się wzięło słowo "zaległe" awanse? Przecież w żadnym komunikacie nie było napisane, że kwota z naszych podwyżek ma iść na "zaległe" awanse, więc nie wiem komu jest na rękę rozsiewać taki ferment? Zgodzę się, że na realizację awansów są również pieniądze z fluktuacji osób, którzy odchodzą na zaopatrzenie emerytalne, jak i również z wakatów, które utrzymywane są w naszej służbie. Apeluję osobiście o to, żebyśmy powstrzymywali swoje emocje i spojrzeli na to trochę z innej strony, że w niedługim czasie trafią do naszych kieszeni kolejne pieniądze, a nie w ten sposób, że kolega dostanie więcej czy mniej.

Jeśli będzie przetaczać argumenty w stylu "wczoraj rozmawiałem z kolegą z banku..." to ja napiszę, że rozmawiałem z kolegą z firmy w której pracodawca w rozmowie o podwyżce nie śmieje ci się w twarz tylko poważnie rozmawia i ją ci daje. Druga sprawa. Jeśli podwyżkę będziemy rozpatrywać w kategoriach "huraaaa dali cokolwiek a zapowiadali 300 zł" to też mamy się cieszyć? A argument w stylu że przez tyle lat nic nie dawali to argument który ma usprawiedliwiać 365 zł a nie 500 zł.
Odpowiedz
(16-01-2020, 7:05 )Szeregowy napisał(a): Administratorze Ameryki nie odkryłem i wszyscy to wiedzą!!! a ZG jakie kroki robi?, chyba ustalając następne i następne i kolejne, spotkanie!!!o podwyżkach było wiadomo już w 2018r a mamy dzięki bogu 2020r i dalej radzą!!!    jakie kroki robią?chyba malutkie te kroczki bo mamy 16 stycznia i nic nie wiadomo!!!tyle

Chyba się nie zrozumieliśmy? Podwyżki a nadgodziny, to dwie różne sprawy.
Odpowiedz
(16-01-2020, 8:38 )HugoBoss napisał(a): Panie Administratorze proszę posadzić cały zarząd przed monitorem i kazać im przeczytać ostatnie wpisy ludzi albo i ostrzec o bardzo bardzo niskim poziomie morale w załogach jednostek spowodowanym już nie tylko samowolką kierownictwa ale też postępowaniem zawiązku zawodowego.
Pan Przewodniczący zdaje się nie chce słyszeć wołań funkcjonariuszy i na siłę forsuje podział wywalczonej podwyżki na podwyżkę dla wszystkich i na zaległe awanse dla wybranych choć ta grupa pewnie też jest spora. Ale taki podział powoduje, że na starcie jesteśmy stratni. Podwyżka miała być dla wszystkich. A zaległe awanse to tylko i wyłącznie wina kierownictwa SW która dzięki podziałowi podwyżki chce naprawić lata zaniedbań a potem ogłosić sukces odblokowania awansów. SW robi z nas głupków zasłaniając się brakiem pieniędzy na awanse. Co roku więcej funkcjonariuszy odchodzi na emeryturę niż ludzi wstępuje w szeregi SW. Pytanie zatem jest takie. Gdzie są awanse i pieniądze za tych którzy odeszli ????? Człowiek odchodzi pozostaje wakat, stanowisko no i pieniądze. Nie słyszałem, żeby kierownictwo jednostek, w okręgach i w CZ czekało się na należyty awans. Ktoś wcześniej wspomniał o drodze sądowej. My też w jednostkach możemy pójść do sądu pracy z powództwem wykonywania obowiązków wykraczających poza nasze przyznane stanowisko. Strażnicy niech doprowadzają a oddziałowi stoją na oddziałach. A nie strażnik jest oddziałowym a oddziałowy dowódcą zmiany.
Wywalczyliśmy podwyżki 500 zł brutto dla wszystkich a nie dla wybranych. Walczcie o 500 dla wszystkich potem o zaległe awanse. Nie dzielcie z SW naszej wywalczonej kasy. Zachowajcie dla związku odrobinę zaufania które tracicie na własne życzenie.

Czytam wszystkie wpisy i proszę mi uwierzyć, że członkowie Zarządu Głównego dostają jeszcze więcej informacji od funkcjonariuszy, niż na tym forum. Pan Przewodniczący tym bardziej wie jakie są nastroje w jednostkach dotyczące podwyżek i nie tylko. Pozwolę wyrazić swoje prywatne zdanie na ten temat, bo przyznam, że bardzo mnie te "obniżone morale" dziwią szczerze mówiąc. Doskonale pamiętam jak w przeciągu ośmiu lat mieliśmy jedną podwyżkę w 2012 r. (300 zł.). W ostatnim czasie (odniosę się tylko do ubiegłego roku) dostaliśmy prawie wszyscy ponad 500 zł. na rękę. W tym roku mamy dostać znowu parę stówek na rękę, a kłócimy się o to, czy wszyscy po równo czy procentowo? Powinniśmy się cieszyć z tego, że rozmawiamy o pieniądzach dla funkcjonariuszy, a nie o tym, że ich w ogóle nie dostajemy. Czy wywalczone podwyżki w 2018 r. miały spowodować to, że jest teraz w jednostkach taka atmosfera nieciekawa? W dniu wczorajszym rozmawiałem ze znajomym, który pracuje w banku, że u nich tylko nieliczni dostają podwyżki. Ale oczywiście nie znaczy to, że również SW ma iść tą drogą, chciałbym tylko uświadomić co niektórych, że nie watro strzępić sobie nerwów bo "problem" jest w tym czy podwyżkę podzielić wszystkim po równo, czy procentowo? Jeszcze raz chciałbym to podkreślić, że rozmawiamy o pieniądzach, których przez wiele lat nie mieliśmy, a w ostatnich latach co roku trafią na konta funkcjonariuszy! Druga sprawa, to nie wiem skąd się wzięło słowo "zaległe" awanse? Przecież w żadnym komunikacie nie było napisane, że kwota z naszych podwyżek ma iść na "zaległe" awanse, więc nie wiem komu jest na rękę rozsiewać taki ferment? Zgodzę się, że na realizację awansów są również pieniądze z fluktuacji osób, którzy odchodzą na zaopatrzenie emerytalne, jak i również z wakatów, które utrzymywane są w naszej służbie. Apeluję osobiście o to, żebyśmy powstrzymywali swoje emocje i spojrzeli na to trochę z innej strony, że w niedługim czasie trafią do naszych kieszeni kolejne pieniądze, a nie w ten sposób, że kolega dostanie więcej czy mniej.
Odpowiedz
Panie Administratorze proszę posadzić cały zarząd przed monitorem i kazać im przeczytać ostatnie wpisy ludzi albo i ostrzec o bardzo bardzo niskim poziomie morale w załogach jednostek spowodowanym już nie tylko samowolką kierownictwa ale też postępowaniem zawiązku zawodowego.
Pan Przewodniczący zdaje się nie chce słyszeć wołań funkcjonariuszy i na siłę forsuje podział wywalczonej podwyżki na podwyżkę dla wszystkich i na zaległe awanse dla wybranych choć ta grupa pewnie też jest spora. Ale taki podział powoduje, że na starcie jesteśmy stratni. Podwyżka miała być dla wszystkich. A zaległe awanse to tylko i wyłącznie wina kierownictwa SW która dzięki podziałowi podwyżki chce naprawić lata zaniedbań a potem ogłosić sukces odblokowania awansów. SW robi z nas głupków zasłaniając się brakiem pieniędzy na awanse. Co roku więcej funkcjonariuszy odchodzi na emeryturę niż ludzi wstępuje w szeregi SW. Pytanie zatem jest takie. Gdzie są awanse i pieniądze za tych którzy odeszli ????? Człowiek odchodzi pozostaje wakat, stanowisko no i pieniądze. Nie słyszałem, żeby kierownictwo jednostek, w okręgach i w CZ czekało się na należyty awans. Ktoś wcześniej wspomniał o drodze sądowej. My też w jednostkach możemy pójść do sądu pracy z powództwem wykonywania obowiązków wykraczających poza nasze przyznane stanowisko. Strażnicy niech doprowadzają a oddziałowi stoją na oddziałach. A nie strażnik jest oddziałowym a oddziałowy dowódcą zmiany.
Wywalczyliśmy podwyżki 500 zł brutto dla wszystkich a nie dla wybranych. Walczcie o 500 dla wszystkich potem o zaległe awanse. Nie dzielcie z SW naszej wywalczonej kasy. Zachowajcie dla związku odrobinę zaufania które tracicie na własne życzenie.
Odpowiedz
Administratorze Ameryki nie odkryłem i wszyscy to wiedzą!!! a ZG jakie kroki robi?, chyba ustalając następne i następne i kolejne, spotkanie!!!o podwyżkach było wiadomo już w 2018r a mamy dzięki bogu 2020r i dalej radzą!!!    jakie kroki robią?chyba malutkie te kroczki bo mamy 16 stycznia i nic nie wiadomo!!!tyle
Odpowiedz
(15-01-2020, 21:09 )gelo181 napisał(a): Witam szanownych kolegów i koleżanki.
Chciałbym zapytać czy ktoś się orientuje o zmianach jakie się szykują w KKW? kiedy to ma nastąpić?
Krążą plotki różnego typu i spekulacje ale szczegółów brak. Może ktoś z Was ma jakieś wiadomości?

PS. tak czytam i czytam o braku podwyżek i problemach z atmosferą. I jestem przekonany że póki nie będzie akcji protestacyjnej to nic nie ugramy. Jakby strona rządząca nas szanowała to już byśmy otrzymali to co była dawno ustaloneSmile
pozdro

Pełna zgoda z Twoja opinią.
Odpowiedz