23-04-2018, 4:05
(19-04-2018, 20:22 )Oregano napisał(a): Serdecznie Witam Wszystkich Kolegów!
Dzisiejsze doniesienia o " podwyżkach" dla najmniej zarabiających to jakiś istny żart.
Zarabiam 2300 zł z czego 250 zł oddaję na paliwo ,nie licząc kosztów jakie ponoszę w związku z zużywaniem się auta ,a
związki proponują mi podwyżkę w wysokości 48zł !
To jest kwota brutto czy netto?
Jestem w służbie od 21 miesięcy ,w dalszym ciągu na stopniu szerogowy i raczej w przeciągu następnego roku nic się nie zmieni
ponieważ kolejka na szkołę podoficerską jest bardzo długa. To znaczy że przez kolejne paręnaście miesięcy moje wynagrodzenie nie wzrośnie o żadną poważna kwotę. Teraz zwracam się z pytaniem do Kadry kierowniczej SW i do Panów z związków ,jaką ja mam mieć motywację do dalszego pełnienia służby przy takich zarobkach? W imię czego? W imię zasad? W imię tego że na każdym kroku jesteśmy ganiani prze z naszych przełożonych? W imię niezliczonych nadgodzin ,ciągłych dodatkowych służb?
W imię tego że na każdym kroku bierze się nade wszystko dobro osadzonego a nie funkcjonariusza?
Nie ma najmniejszych szans na poprawę sytuacji kadrowej w SW dopóki nie wzrośnie WYNAGRODZENIE za jedną z najcięższych służb w tym kraju. Chyba faktycznie lepiej przenieść się do Policji gdzie po 6 miesiącach szkoły ludzie zarabiają 2600 zł. To nadal jest słaba kasa ale mimo wszystko nadal więcej niż w SW.
Co do związków ,nie dziwcie się że młodzi funkcjonariusze nie zapisują się do Was skoro nic nie działacie w naszej sprawie.
Proszę nie odpowiadać na mój post głupimi odpowiedziami " jak ja zaczynałem to zarabiałem 1100 zł na rękę"
Sytuacja na rynku pracy zmieniła się nie do poznania ,dzisiaj w każdej lepszej pracy fizycznej ,bez żadnej odpowiedzialności i dodatkowego stresu ,przy normalnych godzinach pracy spokojnie idzie zarobić to co funkcjonariusz zaczynający swoją przygodę w Sw. Nie nawet wspominał o zdechłym systemie emerytalnym....po prostu dramat!
Czas zacząć działać i próbować się przenieść do MSWiA bo MS to jedna wielka tragedia.
Pozdrawiam wszystkich!
1. SW zawsze bylo miejscem gdzie trafiali Ci którzy nie dostali się do innych służb. Taka ostatecznosc. Nawet dzieci w piaskownicy bawią się w wojsko policje i strażaków. Nikt w "klawiszy". Trudno oczekiwać że będziemy traktowani na "równi" z innymi służbami.
2. Większość (tych ktorych znam) do SW przychodziła dla 15 lat i wizji emki niczym z reklam OFE, nawet w czasach dużego bezrobocia. Nikt dla pieniędzy (chyba że mialo się wyższe i odrazu na ml chor to nie było źle z kasą). Znam ludzi, którzy rezygnowali z 2x lepiej platnej pracy dla uprawnien emerytalnych. Dziś tego już nie ma. Pieniędzy też, więc zupełnie nie rozumiem Twojego rozgoryczenia ani pobudek dla których Tu trafiłeś (i naprawdę mi Cię żal).
3. To tylko praca, jak możesz zmień ją jak najszybciej. Szkoda życia.